Autor: Rainbow Rowell
Liczba stron: 358
Wydawnictwo: Otwarte
Cena okładkowa: 36,90
Moja ocena książki: 7/10
Dwoje outsiderów - jedna niezwykła miłość. Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą - dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.
Ta historia jest dość schematyczna. Mamy dziewczynę, która idzie do nowej szkoły i chłopaka, który jest samotnikiem i ma status szkolnego dziwaka. Połączył ich szkolny autobus i (jak to w książkach z wątkiem miłosnym bywa) zaczynają się w sobie zakochiwać. Oprócz głównego (miłosnego) wątku, w książce znajdziemy problemy, problemy i jeszcze raz problemy, m.in. przemoc w rodzinie, alkoholizm, bieda, niezrozumienie międzypokoleniowe oraz znęcanie się nad "innymi" w szkole. Czyli jak to w młodzieżówkach bywa - wszystko w jednym. :)
Lubię zaczynać od tych pozytywnych rzeczy, a trochę tego było:
Bohaterowie, to zdecydowanie najmocniejsza strona tej powieści. Bardzo podobała mi się ich wielowymiarowość, zróżnicowanie charakterów, indywidualność każdego z nich. Świetnie opisane były ich myśli i uczucia. Byli bardzo prawdziwi.
W porównaniu z książkami,które czytam najczęściej (kryminały, sensacja...) tempo akcji nie rozwijało się jakoś nadzwyczajnie szybko, lecz mimo to historia Eleonory i Parka niesamowicie mnie wciągnęła i bardzo szybko tę książkę przeczytałam.
Następnym plusem tej powieści jest realistyczne przedstawienie wszystkich sytuacji. Zwłaszcza jeśli chodzi o wyżej wymienione przeze mnie problemy znęcania się w szkole i alkoholizmu w rodzinie.
Jeśli chodzi o oprawę graficzną - okładka jest moim zdaniem przepiękna, a podział rozdziałów na "widziane oczami Parka" i "widziane oczami Eleonory" było bardzo fajnym pomysłem.
Co mi się nie podobało?
To że już na pierwszej stronie książki dowiadujemy się, że jest to historia nieszczęśliwej miłości. Według mnie autorka nie powinna tego na samym początku zdradzać, bo psuje to odbiór powieści i zniechęca do dalszego czytania.
Druga rzecz, która zdecydowanie nie przypadła mi do gustu to styl pani Rowell. Być może jest to wina tłumaczenia, ale niektóre teksty i myśli bohaterów były...dziwne. (Np. Czy można zgwałcić komuś rękę?- Park).
Podsumowując - Eleonora i Park to książka o realistycznie przedstawionej pierwszej miłości z dużą ilością różnych innych wątków. Nie każdemu się spodoba, ale może nas czegoś nauczyć, więc zdecydowanie warto ją przeczytać. :)
Duzo osob cytunje ten fragment :D
OdpowiedzUsuńlove-ksiazki.blogspot.com
Przez krótką chwilę byłam jej ciekawa, ale szybko się wyleczyłam. :)
OdpowiedzUsuńO, jestem ogromnie ciekawa tego tytułu :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo chcę tę książkę! Chyba sobie ją kupię na Dzień Dziecka :D
OdpowiedzUsuńAle Ci jej zazdroszczę! Kurczę, kiedy ja się za nią zabiorę! :ccc
OdpowiedzUsuńA mnie się ta książka bardzo spodobała. spodziewałam się czegoś przesłodzonego, a jednak było trochę goryczy w historii Eleonory. Poza tym język przypominał mi stare młodzieżówki i zrobiło się jakoś tak sentymentalnie... :))
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, zgadzam się co do okładki jest cudowna :))
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkazpolki.blogspot.com/