niedziela, 16 listopada 2014

4. Za niebieskimi drzwiami - Marcin Szczygielski

                  
               Tytuł: Za niebieskimi drzwiami
               Autor: Marcin Szczygielski
               Wydawnictwo: Latarnik
               Liczba stron: 226
               Cena okładkowa: 34,90
               Moja ocena książki: 7/10 











      Na początek przyznam się, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Dowiedziałam się o niej dlatego, że musiałam ją przeczytać na konkurs. Od samego początku byłam do niej negatywnie nastawiona, ponieważ nigdzie nie mogłam jej dostać. Później stwierdziłam, że to nie moje klimaty i z pewnością mi się nie spodoba. Na szczęście powieść miło mnie zaskoczyła. :)

     *Pamiętajcie! Nigdy nie należy pukać do drzwi zbyt długo! Bo nawet jeśli nikogo za nimi nie ma, to jednak ktoś może wam otworzyć...

       Dwunastoletni Łukasz był w drodze na wymarzone wakacje, jednak nie udało mu się bezpiecznie dojechać. Po wypadku samochodowym, razem ze swoją mamą trafia do szpitala. Chłopiec ma obrażenia nóg, jednak po półrocznej rehabilitacji porusza się samodzielnie. Mama Łukasza jest w śpiączce i kiedy lekarzom przez długi czas nie udaje się jej wybudzić, chcą oddać dwunastolatka do domu dziecka. Wtedy w szpitalu pojawia się ciocia chłopca - Agata, która zabiera go ze sobą do Brzegu. Jest tam właścicielką niezwykłego pensjonatu o nazwie ,,Wysoki Klif". Wkrótce potem Łukasz przekonuje się, że trzeba uważać z drzwiami. A zwłaszcza z niebieskimi drzwiami...

      Z pewnością każdy was, (w tym też ja) marzył kiedyś o przedostaniu się do jakiegoś fikcyjnego świata. W tym celu niejedna osoba właziła do szafy w nadziei, że dostanie się do Narnii, a jeśli ktoś miał okazję być w Londynie to na pewno rozglądał się za ,,Dziurawym Kotłem". A czy ktokolwiek z was pomyślał, że aby dostać się do innego wymiaru nie trzeba wychodzić z pokoju? Mi osobiście taka perspektywa bardzo się podoba i pomysł na fabułę jest  zdecydowanie największym plusem tej książki. 
    Drugą rzeczą, która mi się spodobała jest miejsce akcji. Uwielbiam powieści, których akcja rozgrywa się nad morzem. Dodatkowym plusem są opisy pensjonatu. Duży, zaniedbany i tajemniczy budynek, z wieloletnią historią, położony na klifie. To zdecydowanie coś co lubię, jednak jest to kwestia gustu. ;)
      Co do bohaterów - nie mam zastrzeżeń. Mieli ciekawe charaktery i bardzo ich polubiłam.
      Właściwie to nie mam się do czego przyczepić. Momentami książka była trochę przewidywalna, jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało. 

    Reasumując: Książka była dla mnie naprawdę wielkim zaskoczeniem - w tym pozytywnym sensie. Jestem zdziwiona, że ta powieść jest tak mało znana (i trudno dostępna). Naprawdę długo już nie czytałam książki, która była tak ,,magiczna", więc szczerze ją wszystkim polecam! :)

 *Opis pochodzi z okładki. Na okładce znajduje się też informacja, że złotówka ze sprzedaży zostaje przekazana fundacji Ewy Błaszczyk - ,,Akogo?".

4 komentarze:

  1. Paulinko, bardzo podoba mi się twój styl pisania :D Jeśli będziesz tak ciekawie opisywała książki będę coraz częściej odwiedzał twój profil. Pozdrawiam Anonimek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulinko, twoje ręce umieją coś tak pięknego pisać. Naucz mnie tak pięknie recenzować książi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awww, Dziękuję! <3 (ok, nauczę Cię, tylko najpierw przeczytaj jakąś książkę ) :)

      Usuń